Było już o bulderach czy jak kto woli boulderach. Przyszedł czas na subiektywny ranking ścianek wspinaczkowych w Warszawie. Wszystkie miejsca zostały przetestowane przez osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę ze wspinaczką. Dlatego zestawienie to można traktować jako ranking ścianek dla początkujących. Jest to naszym zdaniem istotne z oczywistych względów. Jest to sport niebezpieczny. W sensie nie ma tutaj za bardzo miejsca na błędy.

Nasza przygoda ze ścianką zaczęła się dopiero w tym roku. Wcześniej mieliśmy jedynie (niewielkie) doświadczenie z bulderami, czyli niskimi ściankami z asekuracją w postaci materaca, który ma za zadanie amortyzować ewentualny upadek. Dlaczego tak późno? Ciężko powiedzieć. Chyba nie mieliśmy po prostu wśród znajomych ludzi, którym chciałoby się nas zarazić wspinaczką, a sami nie za bardzo wiedzieliśmy jak się do tego zabrać. Pierwsza wyłamała się Balmas, która na ściankę poszła ze znajomymi z kursu żeglarskiego. Spodobało się.

Pierwszy raz

Ja idąc pierwszy raz na ściankę, do centrum wspinaczkowego On Sight, zupełnie nie wiedziałem czego się spodziewać. Jedyne, na co byłem przygotowany to konieczność odbycia przeszkolenia z asekuracji. Nie ma sensu oglądać youtube’a pomyślałem. W kwestii samego miejsca wypowiem się za chwilę. Po wejściu otrzymaliśmy uprzęże i przyrząd do asekuracji, czyli tak zwany kubek. Szkolenie trwało około godziny. Uczyliśmy się w tym czasie asekuracji na wędkę. Jak taki twór wygląda? Ano bardzo prosto. Mamy linę, a właściwie dwa jej końce, bo lina na górze przechodzi przez stanowisko wędkowe. Do jednego końca przypina się osoba wspinająca. Drugi koniec przy pomocy kubka i karabinka montuje sobie do uprzęży osoba asekurująca. Nie wydaje się to trudne. Tylko, że jak asekurujecie kogoś, kto wspina się kilka metrów nad ziemią to chcecie być pewni, że zrobiliście wszystko dobrze. A on pewnie tym bardziej. Stąd też w naszym rankingu nacisk na podejście do żółtodziobów, którymi z pewnością jesteśmy. Dodatkowo oceniliśmy również ceny oraz lokalizację, która, żeby było sprawiedliwie, jest ujęta jako odległość od Centrum. Z tego wszystkiego wyciągnęliśmy średnią. Zwróciliśmy też uwagę na rzeczy, które dla nas były istotne. Kwestia parkingu czy możliwość skorzystania z asekuracji automatycznej, dzięki czemu na ściankę możemy wybrać się sami. Tutaj alternatywą mogą być buldery.

Centrum wspinaczkowe On Sight, Wola, ulica Obozowa

Tutaj zaczynaliśmy i dlatego jako pierwsze idzie na tapet (sic!). W sam raz na pierwszy raz. Jakbym miał ułożyć mizerne hasło reklamowe tego miejsca, to brzmiałoby właśnie tak. Ścianka znajduje się na hali sportowej. Oddzielona jest kotarą, która zapewnia komfort oraz to, że wspinając się, nie dostaniemy w łeb piłką. Gdy traficie tu pierwszy raz, możecie mieć trochę problemu z wejściem. Wchodzicie głównym wejściem, później w prawo i cały czas przed siebie. Następnie wchodzicie na ściankę, podchodzicie do stolika, formalności, kluczyk i wizyta w szatni. Koedukacyjnej. Podobnie jak prysznic. Co może być i wadą i zaletą. Co kto lubi. Dróg nie ma jakoś wyjątkowo dużo. Zmieniają się natomiast dość często. Są też buldery. Dla lamusów takich jak my ciut za trudne.

on sight centrum wspinaczkowe

Miejsce nie wygląda tak nowocześnie jak pozostałe. Dodatkowo, uprząż, którą dostaniemy to model, który podobno nie jest produkowany od 10 lat. Tak przynajmniej powiedzieli nam w Makaku. A jednak to miejsce ma jedną przewagę nad pozostałymi. Jest idealne dla początkujących. Byliśmy tam cztery razy i każdorazowo ktoś z obsługi zainteresował się nami, podszedł, zapytał jak sobie radzimy. Podpowiedział albo nakrzyczał jeśli widział jakieś duże błędy w asekurowaniu. Ja czułem się tu najbezpieczniej. A miałem powody do obaw, bo za każdym razem asekurowała mnie osoba dużo chudsza. W przypadku błędu w asekuracji skończyłoby się marnie.

+ kompetentni i zaangażowani instruktorzy
+ idealna dla początkujących
+ z multisportem wejdziemy za darmo
– brak asekuracji automatycznej (nie powspinamy się sami, chyba, że na bulderach)
– płatny parking

Zapisz

On Sight

Ocena Łowców Wrażeń 7/10
Dla początkujących 10/10
Lokalizacja 8/10
Ceny (niższa wartość taniej) 5/10

Gdzie? Kiedy? Za ile?

Poniedziałek - Piątek 08.00 - 21.45 Sobota i Niedziela 09.00 - 21.15
  • Wejście normalne 25 zł
  • Wypożyczenie uprzęży 2 zł
  • Wypożyczenie przyrządu do asekuracji 1 zł
  • Multisport 0 zł

Arena Wspinaczkowa W Górę, Mokotów, ulica Merliniego

Tutaj trafiliśmy w drugiej kolejności. Środek tygodnia, godzina 19:00. Zdecydowaliśmy, że wszystkie miejsca sprawdzimy właśnie o tej porze. Żeby było sprawiedliwie. Parkujemy przed Warszawianką i po chwili jesteśmy w recepcji, gdzie witają nas gliterowe ogony, które możecie kupić dziecku. Albo sobie. Ścianka bowiem mieści się w tym samym miejscu co fun park digiloo. Dopłata do Multisporta 5 zł ale za to uprząż i kubek dostajemy za darmo. No i klawo. Wchodzimy na ściankę. Oczy nam się świecą, bo po wspinaniu się na Obozowej, ta wydaje się prawdziwym kolosem. Niestety jeszcze większe wrażenie niż sama ścianka zrobiła na nas liczba wspinających się osób. Wszystkie stanowiska były zajęte. Rotacji praktycznie żadnej. Trochę smutno ale z drugiej strony świadczy to dobrze o miejscu. Nie możemy narzekać.

Arena Wspinaczkowa W Górę

Co innego jeśli chodzi o obsługę. Jesteśmy w stanie zrozumieć, że nie chcą, tudzież nie mają czasu na przeprowadzenie kursu z asekuracji. Gorsze jest to, że wydając sprzęt, nie za bardzo interesują się czy ktoś umie sobie z nim poradzić. Nawet gdy zadaliśmy im 3 podstawowe pytania dotyczące asekuracji, niczego to nie zmieniło. Po pół godziny zwolniło się stanowisko z asekuracją automatyczną, przy którym spędziliśmy kolejną godzinę. Na koniec udało nam się z Balmas dorwać jedną „wędkę” i tak zakończyliśmy naszą wizytę. Sama ścianka jest spoko. Sporo dróg, dodatkowo buldery. A jednak było to chyba najsłabsze z odwiedzanych przez nas miejsc. Na plus mogę zaliczyć jazz, który wydobywał się z głośników. A bardzo go lubię.

+ bardzo dobra lokalizacja
+ muzyka, której w innych miejscówkach nie uraczyliśmy
– najbardziej oblegane miejsce
– mało tras, tylko jedna z asekuracją automatyczną
– małe zainteresowanie ze strony instruktorów

Zapisz

W Górę

Ocena Łowców Wrażeń 6/10
Dla początkujących 4/10
Lokalizacja 9/10
Ceny (niższa wartość taniej) 6/10

Gdzie? Kiedy? Za ile?

Poniedziałek - Piątek 08.00 - 22.30 Sobota i Niedziela 09.00 - 22:00
  • Wejście normalne 30 zł
  • Wypożyczenie uprzęży 0 zł
  • Wypożyczenie przyrządu do asekuracji 0 zł
  • Multisport 5 zł

Murall, ulica Annopol, Białołęka

O „muralu” słyszeliśmy bardzo ciepłe słowa od Szymka, który wcześniej testował warszawskie bulderownie. Chociaż podejrzewamy, że zawisł na bananie i to wszystko, co udało mu się osiągnąć. Możemy się jednak mylić. Znów godzina 19:00 i próba przedarcia się z Centrum na Białołękę, zakończona 15 minutowym spóźnieniem. Co i tak, moim zdaniem,  jest niezłym wynikiem. Kolejny kwadrans musieliśmy niestety poświęcić na szukanie miejsca do parkowania. Konkretna, ale sympatyczna obsługa, wypożyczamy uprzęże i kubek. No to od czego zaczynamy? Oczy aż nam się śmiały do olbrzymiego banana. Niestety! Uprzejma instruktorka oznajmiła nam, że aby wejść na strefę fun climb, bo tak się ona zwie, trzeba uiścić dodatkową opłatę. A najlepiej zrobić wcześniej rezerwację. Staliśmy jeszcze ze smutnymi minami kilka minut, obserwując zmagania dzieciaków z przeróżnymi przeszkodami. Fun climb będziemy musieli opisać kiedy indziej.

Murall ścianka

W kwestii samej ścianki nie możemy się do niczego przyczepić. Początkującym znów zwrócilibyśmy uwagę na nieduże zainteresowanie ze strony instruktorów, a także dość trudne jak dla żółtodziobów drogi. Ale to można akurat potraktować jako wyzwanie. Duży plus to aż 9 stanowisk z asekuracją automatyczną. Idealne miejsce na samotny wieczór. Murall to z pewnością miejsce godne polecenia, do którego będziemy chętnie wracać. Szkoda, że do multisporta trzeba dopłacić aż 10 zł. A i zapomniałbym. Jest oddzielna sala z bulderami. Na razie jeszcze dość pusta ale z potencjałem.

+ 9 stanowisk z asekuracją automatyczną
+ strefa fun climb
– lokalizacja
– małe zainteresowanie ze strony instruktorów

Zapisz

Murall

Ocena Łowców Wrażeń 8/10
Dla początkujących 5/10
Lokalizacja 4/10
Ceny (niższa wartość taniej) 9/10

Gdzie? Kiedy? Za ile?

Poniedziałek - Piątek 08:00 - 22:30 Sobota i Niedziela 08:30 - 21:00
  • Wejście normalne 29 zł
  • Wypożyczenie uprzęży 6 zł
  • Wypożyczenie przyrządu do asekuracji 3 zł
  • Multisport 10 zł

Camp4, ulica Krasnowolska, Ursynów

Camp4 to w sumie jedyna z ocenianych przez nas ścianek, na których byłem wcześniej. Oprócz ścianki znajduje się tu również bulderowania, którą odwiedziliśmy w ramach akcji Fluo Party. Dojazd podobny jak na Annopol. W sumie zbliżona odległość, może jedynie ciut trudniej jest Camp4 znaleźć. Na szczęście dużo łatwiej jest o miejsce do zaparkowania, co jest moim zdaniem dużym plusem. Przed samym wjazdem wita nas zabawny drogowskaz – na górze znajduje się strzałka na Camp4, na dole natomiast skierowana w tą samą stronę, ale kierująca na cmentarz. Miejsce jest świetne. Jest luźniej niż na Murallu i zdecydowanie luźniej niż u konkurencji na Merliniego. Trasy są bardzo ciekawe i urozmaicone. Świetna jest też strefa z bulderami. Zarówno początkujący jak i zaawansowani znajdą coś dla siebie. No i Camp4 oferuje również takim starym dziadom jak my, darmową możliwość skorzystania ze strefy, która stworzona była głównie z myślą o młodszych adeptach wspinaczki. Na funnwall możemy na przykład pościgać się ze znajomymi lub porównać czas z bijącymi nas na głowę 9 latkami. Dla nas super.

camp4

Żeby nie było, minusy też się znajdą. Instruktorzy byli bardziej zainteresowani niż w pozostałych miejscach, ale nie był to poziom z Obozowej. Miejsce jest ogólnie świetne. Z pewnością wpadniemy tu jeszcze spróbować via ferraty.

+ strefa funwall za darmo!
+ świetna bulderownia
+ z kartą multisport wejście za darmo
– lokalizacja

Zapisz

Camp4

Ocena Łowców Wrażeń 9/10
Dla początkujących 7/10
Lokalizacja 4/10
Ceny (niższa wartość taniej) 7/10

Gdzie? Kiedy? Za ile?

Poniedziałek - Piątek 08:00 - 22:30 Sobota i Niedziela 08:30 - 21:00
  • Wejście normalne 29 zł
  • Wypożyczenie uprzęży i przyrządu 10 zł
  • Multisport 0 zł

Makak, ulica Palisadowa, Bielany

Arena Makak jest najbardziej oddaloną od Centrum miejscówką i pewnie dlatego trafiliśmy tutaj na końcu. Jechaliśmy i jechaliśmy, aż w końcu naszym oczom ukazał się szlaban. I co teraz? Ano trzeba wyjść z auta, porozmawiać z miłym panem ochroniarzem, który wystawi nam „przepustkę”. Będzie trzeba ją podbić w recepcji  i dzięki temu za parking nie trzeba płacić. Pan ochroniarz dodatkowo jest fanem przepisów BHP, dlatego nie pozwoli wam wjechać dopóki nie zawiążecie sznurówek i nie zapniecie pasów 😉 Serio, mieliśmy niezły ubaw. Makak reklamuje się jako największa i najwyższa ścianka w Warszawie. Z tą największą, nie wiem, ponieważ tak samo reklamuje się Camp4. Ale jest to najwyższa ścianka, zdecydowanie. I jest to dodatkowo pierwsza z większych ścianek, na której można było poczuć się bezpiecznie, mimo niewielkiego doświadczenia. Instruktorzy podchodzą, pytają, interesują się. Nie trzeba za nimi biegać. Sami wyłapują nieprawidłowości i pomagają je skorygować. Duża piona!

Makak ścianka

Co do samego miejsca, przestrzeń robi niesamowite wrażenie. Ściany mają 19 metrów. Po wejściu na samą górę lepiej nie patrzeć w dół. Jeszcze lepiej prezentuje się gigantyczne przewieszenie, które możecie zobaczyć na zdjęciach. Trasy są bardzo różnorodne. W sumie bardzo łatwo było znaleźć coś na naszym, niskim poziomie, a mimo wszystko mieć z tego mnóstwo frajdy. Możemy skorzystać z asekuracji na wędkę. Jest też dostępna, znana z innych miejscówek, autoasekuracja TRUBLUE. Co tu więcej mówić. Naszym zdaniem jest to wraz z Camp4, zwycięzca naszego zestawienia. Do niczego nie można było się przyczepić. Jest po prostu świetnie.

+ najwyższa ściana w Warszawie
+ zaangażowani instruktorzy
+ darmowy, duży parking
– lokalizacja

Zapisz

Makak

Ocena Łowców Wrażeń 9/10
Dla początkujących 8/10
Lokalizacja 3/10
Ceny (niższa wartość taniej) 6/10

Gdzie? Kiedy? Za ile?

Poniedziałek - Piątek 10:00 - 23:00 Sobota i Niedziela 09:00 - 22:00
  • Wejście normalne 25 zł
  • Wypożyczenie uprzęży 3 zł
  • Wypożyczenie przyrządu asekuracyjnego 2 zł
  • Multisport 5 zł

Tak jak wspomnieliśmy, ranking jest mocno subiektywny i pisany był oczami osób zaczynających przygodę ze wspinaczką. Mocno zastanawiamy się nad wybraniem się większą grupą na zorganizowany kurs z asekuracji dolnej. Może tym razem wy moglibyście nam coś polecić i udzielić jakichś rad?