Robomaticon i Moto Expo, czyli zabawki dla dużych dzieci

Nie zdarza się zbyt często, że mam wolną sobotę i mogę robić co tylko chcę. Postanowiłem to wykorzystać i zaliczyć dwa ciekawe wydarzenia, które miały miejsce w Warszawie, mianowicie Robomaticon 2017 i Moto Expo 2017.

W pierwszej kolejności udałem się do Auli Głównej Politechniki Warszawskiej, by zobaczyć jak wyglądają w Polsce walki robotów. Oczami wyobraźni widziałem już mega boty, które toczą zacięte pojedynki z użyciem wyrafinowanego oręża. Rzeczywistość okazała się jednak ciut różna od moich wyobrażeń. Po przybyciu na miejsce dowiedziałem się, iż roboty rywalizują w kilku różnych dyscyplinach, a walki są tylko jedną z nich. Zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie Robomaticonu:

MicroMouse – jak najszybsze pokonanie labiryntu przez mysz robotyczną
Sumo – zapasy robotów w 3 kategoriach wagowych
Freestyle – dowolne konstrukcje
Humanoid Sprint – wyścigi robotów humanoidalnych
Line Follower – jak najszybsze pokonanie toru wyznaczonego przez czarną linię
Line Follower Enhanced – jak najszybsze pokonanie wyznaczonego toru z przeszkodami
Puck Collect – zbieranie krążków z planszy
Death Race – wyścig 2 robotów na śmierć i życie – tu nie obowiązują żadne reguły
Humanoid Sumo – walki robotów humanoidalnych w ringu

W trakcie mojej wizyty, udało mi się, obejrzeć zmagania sumo między robotami i kilka startów w konkurencji nazwanej „Line Follower Enhanced”. Zwykle walki między robotami trwały tylko kilka / kilkanaście sekund i polegały tylko i wyłącznie na tym, iż zwycięzca pierwszy obrócił się w kierunku przeciwnika (roboty stają do walki stojąc obok siebie) i wywiózł przeciwnika z ringu. Jedna walka robotów kroczących, którą widziałem była, przyznaję, dość długa i zabawna. Mierzący się ze sobą gladiatorzy mieli jednak dość duży problem z trafieniem na siebie
i zadaniem przeciwnikowi ostatecznego (jedynego) ciosu. Muszę przyznać, iż oczekiwałem zdecydowanie więcej. Żeby nie było, że nie widzę pozytywów. Sam event jest ciekawy i według mnie ma przed sobą przyszłość, jednak jest on nastawiony głównie na dzieci / uczniów.

Moto Expo 2017

Mógłbym tutaj opisywać wam, jak zachowuję się w miejscu pełnym motocykli i jakich wrażeń dostarczają mi dwie hale wypełnione wypasionymi sprzętami. Mógłbym też opisywać wszystkie te cuda techniki, podawać dane techniczne, podejrzewam jednak, że zdecydowanie ciekawsze będzie dla was obejrzenie kilku fotek z tegorocznego Moto Show, które odbyło się w halach Expo. Powiem wam tylko, że nowy Suzuki Gixer 1000 robi wrażenie, tak jak i nowa odsłona Yamahy R6. Jeżeli jesteście fanami motoryzacji, kochacie motocykle tak jak ja, lub po prostu lubicie podziwiać arcydzieła na kołach, koniecznie wybierzcie się w przyszłym roku na kolejną odsłonę Moto Expo.