Tydzień na drodze do poznania jogi za nami. Sporo się nauczyliśmy i przetestowaliśmy kilka praktyk jogi.

Dziękujemy za miłe przyjęcie i wyrozumiałość dla naszych niedoskonałych postaw Centrum Joga, Stresoterapia, Joga Centrum Adama Bielewicza Doceniamy empatię i wsparcie na poszczególnych etapach zajęć.

Łowcy Wrażeń na jodze

Nasze pierwsze wrażenia

Joga Sivananda – zdecydowanie do tej pory najciekawszy i najbardziej kompleksowy rodzaj jogi, łączący pracę z oddechem, wybrane asany oraz relaksacje połączoną z medytacją. Półtorej godziny dość szybko mija.

Ashtanga – najbardziej dynamiczna z praktyk. Szybkie wejścia w poszczególne pozycje pozwalają się zmęczyć. Dla laików, takich jak my, będzie się kojarzyła z nieskończonym powtarzaniem psa z głową w dół 🙂

Vinyasa – płynne przejścia między poszczególnymi pozycjami. Synchronizacja z oddechem jeszcze nam nie wychodzi, ale wydaje się dobra na początek.

Joga kręgosłupa – zdecydowanie najlepszy wybór na sam początek. Jedyna joga po której czuliśmy na drugi dzień mięśnie brzucha. Jednoczesne rozluźnienie w plecach daje poczucie efektywnego treningu.

Yin Joga – praktyka wymuszająca długie pozostawanie w poszczególnych pozycjach, co pozwala na głębokie rozluźnienie. Zdecydowanie dla wytrwałych nie bojących się bezruchu w jednej pozycji na dłuższą chwilę. Dla takich nierozciągniętych „klocków” jak my, zdecydowanie przydatna.

Joga Nidra – pełen relaks dzięki praktykowaniu medytacji i śnienia na jawie. Niesamowite doznania i kolejna joga do której z chęcią wrócimy. Pozwala nadrobić deficyt snu. 😀

Joga Iyengara – praktyka wykorzystująca w dużej mierze dodatkowe pomoce (pasy, wałki, kostki, krzesła). Pozwoliła nam się bardzo fajnie rozciągnąć. Polecamy!

Łowcy Wrażeń na jodze

 

[Gdzie] W sprawdzonych klubach jogi

[Kiedy] Cały rok

[Za ile] Zgodnie z cennikiem na stronie klubów jogi