Do ostatniej niedzieli strzelanie z łuku kojarzyło mi się z Kevinem Costnerem, odgrywającym Robin Hooda oraz Indianami polującymi na blade twarze lub ew. bizony. Nie wydawała mi się to sztuka ani specjalnie trudna, ani tym bardziej wymagająca zagłębienia się w jakieś mikro detale. Moje skojarzenia wynikały z faktu, że nie miałem zielonego pojęcia o Japońskiej sztuce walki, jaką jest Kyudo.

Historia

Z wikipedii można wyczytać „Kyūdō (jap. 弓道 kyūdō, dosł.: droga łuku, łucznictwo) − dawne japońskie łucznictwo ceremonialne, wywodzące się z tradycji samurajskich i łączące w sobie elementy równowagi walki i opanowania w filozofii zen. Zaliczane do sztuk budō.”. Od XV wieku wraz z pojawieniem się w Japonii muszkietów, łuk stracił swoje znaczenie bojowe. Silnie związani z tradycją łucznictwa samurajowie zaczęli organizować zawody łucznicze w świątyniach, np. zawody w strzelaniu przez 24h na dystansie 120 metrów. Najlepsze wyniki około 8 000 trafień na 10 500 wystrzelonych strzał.

Łuk – „Yumi”

Tradycyjny Japoński „Yumi” mierzy 2,21 cm długości, z czego 2/3 długości znajduje się ponad uchwytem, a jedna trzecia poniżej uchwytu. Klasyczne Yumi wykonane były drewna i bambusa. W dzisiejszych czasach nadal wykonywane są z tradycyjnych materiałów ponadto pojawiły sie konstrukcje z laminatów drewna z włoknem szklanym lub karbonem. Łuki mają różną siłę naciągu, w zależności od potrzeb i doświadczenia strzelca. My mieliśmy okazję strzelać z łuków o naciągu 13 i 15 kg. Z uwagi na wielkość łuku, większe muszą być również strzały „Ya”, które tradycyjnie są bambusowe a lotki dawniej wykonywane były z piór ptaków drapieżnych, a obecnie najczęściej z piór indyczych i gęsich.

Cel

Co jest celem w Kyudo, kiedyś cel był jasny tzn. traf przeciwnika zanim on trafi Ciebie. Jednak od 15 wieku cel ten ewoluował, nie poluje się już z użyciem łuków, ich wykorzystanie bojowe od wymyślenia prochu też jest żadne. W takim razie o co chodzi w całej tej „zabawie”? Celem jest wykonanie idealnego strzał, przez idealny nie mam na myśli trafienie w środek, środka tarczy! Idealnym jest strzał, który będzie wykonany w sposób w 100% zgodny z procedurami…

A procedur to jest…

Właściwie powinienem napisać, że procedur to są całe tomy. Japończycy miłują się w standaryzacji i parametryzacji wszystkiego, a na standaryzacje i parametryzacje Kyudo mieli kilkaset lat. Dzięki temu doprowadzili strzelanie do perfekcji i ze sportu zrobili sztukę czy też rodzaj artyzmu. Tutaj każdy ruch jest opisany od tego w jaki sposób wchodzi się na strzelnicę, jak układa się łuk, jak ma być ułożona dłoń, po przypadki co zrobić gdy wypadnie Ci strzała lub łuk (procedura podnoszenia łuku). Podczas strzelania każdy łucznik musi przejść przez osiem faz tzw. „Hassetsu”.

  • ashibumi – ustawienie stóp.
  • dōzukuri – poprawienie pozycji.
  • yugamae – przygotowanie łuku.
    • torikake – osadzenie rękawicy na cięciwie,
    • tenouchi – założenie uchwytu na łuk,
    • monomi – spojrzenie na cel,
  • uchiokoshi – podniesienie łuku.
  • hikiwake – napinanie łuku.
  • kai – pełne napięcie.
  • hanare – strzał.
  • zanshin – ciągłość. Proces strzelania nie kończy się w chwili wypuszczenia strzały, łucznik pozostaje w stanie czujności, ciało jest silne, ale nie napięte.

Mistrzostwo

Czy w Kyudo da się osiągnąć mistrzostwo? Jeżeli dobrze zrozumiałem to w zasadzie nie, gdyż jest to ciągłe doskonalenie się i pogoń za perfekcyjnym wykonaniem. Krzysiek, który był naszym przewodnikiem po świecie Kyudo, zajmuje się tym od 18 lat i stale uważa, że jest na początku drogi. Kyudo nie jest „zajawką” na chwilę, nie jest sportem, w którym możemy osiągać sukcesy po miesiącach czy latach i mierzyć je ilością zdobytych medali.

Jakie dzisiaj wrażenia łowili Łowcy??? Ktoś wie jaki sport jest niedościgniona pogonią za perfekcja🤔 odpowiedz już za kilka dni w nowym wpisie 😎

Opublikowany przez Lukasz Olton Niedziela, 16 września 2018

Czego nie robić

Ten punkt powinien opisać Szymek, jako osoba, która intuicyjnie testowała zabronione. Byście nie popełniali naszych błędów, w Dojo nigdy:

  1. nie dotykaj czyjegoś sprzętu bez pozwolenia
  2. nie oglądaj wewnętrznej strony rękawicy – ten punkt wymaga pewnego wyjaśnienia, w Kyudo łucznicy wykorzystują do napinania cięciwy specjalną rękawicę „yugake”, która jest dopasowywana przez każdego łucznika „pod siebie”. Ma ona specjalne wyżłobienia, na podstawie, których możemy się dowiedzieć czegoś o danym łuczniku.
  3. Nigdy nie stawaj za strzelającym łucznikiem i nie patrz jak celuje.

Tutaj jeszcze ciekawostka odnośnie yugake, w kyudo nie ma mańkutów, wszyscy trzymają yumi lewą ręką a napinają cięciwę prawą.

Wrażenia

Szeryf – na wstępie wielkie podziękowania dla osób, które zechciały nam Kyudo pokazać, podzielić się pasją i odkryć przed nami swoje sekrety. Dla mnie Kyudo to sztuka ocierająca się o artyzm, z nutką medytacji. Jestem pełen podziwu dla osób, które poświęcają tyle czasu i pracy w dążeniu do perfekcji. Muszę się jednak przyznać, iż nie jest to mój świat, ja potrzebuje większej ilości bodźców zewnętrznych, większego natężenia „akcji”. Kyudo jest dla osób, które potrafią się zagłębić w siebie i skupić na mikrodetalach każdego ruchu, które potrafią tak poprowadzić swoje myśli, by nie odlatywały one i nie szukały czegoś innego. Uważam, że każdy powinien spróbować Kyudo, by poznać wspaniałych ludzi – pasjonatów, ale głównie by uświadomić sobie jak jesteśmy przebodźcowani w dzisiejszych czasach i jak bardzo potrzebujemy docenienia i jak jesteśmy nastawieni na szybkie sukcesy i widoczne postępy. Chociaż myślałem, że zostanę japońską wersją Robin Hooda, okazało się, że po zakończeniu zajęć najmniej myślałem o łuku i strzelaniu, a zdecydowanie więcej o ludziach i ich potrzebach.

Szymek – spotkanie z Kyudo było dla mnie wyjątkowym doznaniem. Przed lekcją, strzelanie z łuku kojarzyłem jako kilka energicznych ruchów pozwalających na naciągnięcie cięciwy, przerywanych krótkimi chwilami skupienia na celowaniu. Kyudo i filozofia za nim idąca zaskoczyła mnie swoim całkowicie. Dążenie do perfekcji i standaryzacja każdego nawet najmniejszego ruchu (siadanie, wejście na salę, podniesienie łuku) jest czymś wyjątkowym, nawet dla gościa, który na codzień zajmuje się usprawnianiem pracy. Kyudo najbardziej porównałbym do medytacji podczas, której liczy się dany moment i skupienie. W dzisiejszym świecie pełnym bodźców jest to coś wyjątkowego. Warto spróbować tej aktywności by spotkać fantastycznych ludzi i sprawdzić swoją umiejętność odcięcia się od bodźców zewnętrznych.

[Gdzie] – Klub Kyudo Tametomo

[Kiedy] – Do ustalenia z Klubem, my strzelaliśmy w niedzielę, godz. 16:00 – 20:00.

[Za ile] – za dziękuję 🙂 Filozofia Kyudo zakłada, że wiedzę przekazuje się nieodpłatnie