Walk in the Sky - spacer po budynku w Warszawie

Od trzech tygodni działa w Warszawie Walk in the Sky, czyli spacer po fasadzie muru biurowca. Muszę przyznać, że od dłuższego czasu czekałem, aż aktywność ta pojawi się w Polsce. Wraz z ekipą Łowców Wrażeń podjęliśmy wyzwanie i przetestowaliśmy zejście w pionie z budynku.

Zejście Walk in The Sky jest możliwe za sprawą firmy Wyjątkowy Prezent i odbywa się w Warszawie przy ulicy Grzybowskiej 80/82 – budynek Kolmex.

Na czym to polega

Samo przygotowanie techniczne do zejścia jest bardzo krótkie. Wjeżdżamy na 8 piętro budynku. Następnie należy ubrać specjalną uprząż, założyć kask i usytuować się prostopadle do ściany budynku. Na komendę 1..2…go zaczynamy nasz spacer.

Musimy zdecydowanie przyznać, że niczym w popularnym powiedzeniu, najtrudniejszy jest właśnie ten „pierwszy krok”. Przechylenie się sprawia największą trudność. Pomimo, że trzeba zachować wyprostowaną postawę to biodra się zginają, a kolana robią miękkie. Kolejne kroki przychodzą już dużo łatwiej. Nasz, około 37 metrowy, spacer kontrolujemy poprzez popuszczanie liny, którą trzymamy w dłoniach. Mamy na tyle dużą kontrolę, że jeżeli będziemy chcieli to możemy wręcz na chwilę zastygnąć w bezruchu i popodziwiać otaczającą nas miejską dżunglę.

Nad bezpieczeństwem całego spaceru czuwają instruktorzy. Nie są to osoby przypadkowe, więc potajemnie umilą pogawędką czas oczekiwania na zejście. Nawet się nie spostrzeżecie kiedy przerwą dyskusję i powiedzą, że teraz wasza kolej 🙂

W spacerze mogą uczestniczyć osoby od 13 roku życia (za zgodą opiekunów). W przypadku wątpliwości dotyczących przeciwwskazań zdrowotnych należy skonsultować się z lekarzem.

Naszym zdaniem

Mieliśmy przyjemność we trójkę uczestniczyć w tym spacerze. Poniżej zamieszczamy naszą relację. Uprzedzając fakty możemy powiedzieć, że naprawdę warto!

Ekipa Walk in The Sky oraz Łowcy Wrażeń — Zdjęcie z: https://www.facebook.com/Walk-In-The-Sky

Kasia:

Dzisiaj po kilku latach miałam okazje spełnić jedno ze swoich małych marzeń. Już od dłuższego czasu wyczekiwałam możliwości spaceru po ścianie i w końcu się udało. Zabawa jest niesamowita i pełna pozytywnych wrażeń, głównie dzięki instruktorom, przy których czułam się bezpiecznie. Co było najtrudniejsze w całej zabawie? To, że pomimo tego, że wydawało mi się ze jestem totalnie wyluzowana pierwsze kroki były dość sztywne i nerwowe. Po chwili jednak jak już wyczułam o co w tym wszystkim chodzi pozostała sama przyjemność spaceru po ścianie.

Szymek:

Do tej pory próbowałem różnych ekstremalnych przeżyć na wysokości (bungee, skok ze spadochronem, dream jump). Muszę przyznać, że Walk in The Sky jest jednym z bardziej przyjemnych doświadczeń jeżeli chodzi o takie aktywności. Nie doświadczymy tutaj gwałtownego uderzenia adrenaliny jak przy skokach. Stopniowy jej przypływ zapewni nam ustawianie się w pozycji równoległej do ziemi. Wrażenia towarzyszące zejściu są czymś niepowtarzalnym. W końcu rzadko mamy okazję spacerować pionowo po budynku. Zdecydowanie taki spacer mogę polecić każdemu, kto chciałby doświadczyć czegoś nowego i wyjść ze strefy komfortu spokojnych spacerów po parku. Może być to dobry początek przygody ze sportami ekstremalnymi na wysokościach.

Doris:

Pierwszy raz o Walk in The Sky dowiedziałam się od Szymka. Postanowiłam spróbować swoich sił. Moje największe obawy budził fakt przechylenia się twarzą w dół. Ciągle miałam przed oczami siebie uderzającą twarzą w ścianę, ale oczywiście nic takiego się nie stało. Świetni instruktorzy do końca udzielają porad i zagadują nas żeby odwrócić nasza uwagę od lęku. Fajne jest też to, że instruktor trzyma nas z tyłu za uprząż w trakcie przechyłu więc ma się poczucie jako takiego bezpieczeństwa. Sam spacer to już w sumie czysta przyjemność. Polecam dla osób które chcą zacząć przygodę z rożnymi atrakcjami podobnego typu.