Historia naszej znajomości to wiosna 2014 roku i miasto Bydgoszcz:) Właśnie tam skrzyżowały się nasze drogi zawodowe i wspólna praca przez ponad rok. Podczas tego szalonego roku narodziła się wspaniała męska przyjaźń, która trwa po dzień dzisiejszy. Jednym z fundamentów naszej znajomości jest sport i wspólne realizowane nowych projektów.

Zaczynaliśmy jeszcze w 2014 roku od wspólnego debiutu na 10km, później w każdym roku podnosiliśmy poprzeczkę coraz wyżej. Po 2 latach postanowiliśmy zadebiutować w triathlonie i tak oto rok 2016 to starty na dystansach 1/4 i 1/2 IM. Co robić dalej gdy ma się już na koncie kilkanaście biegów od 10km do maratonu i starty w triathlonie? Decyzja była szybka:) Start w górskim biegu ultra. Wrzesień 2017 to świetny start w Ultra Janosiku. Ponad 50km w górach zasiało ziarno na coś naprawdę poważnego:) wystarczył jeden telefon i krótka rozmowa: stary, co robimy w tym roku? Zróbmy coś epickiego, coś do czego trzeba długo i mocno trenować…hmm może Ultra Rzeźnik na dystansie 115km? Ok – robimy to:) Od czasów początku naszej znajomości dużo się zmieniło, mieszkamy w innych miastach, pracujemy w różnych firmach, realizujemy się prywatnie w różnych rolach, lecz to co zawsze było fundamentem naszej przyjaźni zostaje bez zmian:) Spontan, Wyzwanie, Przygoda – Tacy jesteśmy i o to dbamy:)


Ultra Rzeźnik – co to w ogóle jest?

Bieg Rzeźnika Ultra to impreza aspirująca do tytułu najtrudniejszego jednodniowego biegu w Polsce. W środowisku biegaczy zarówno tych asfaltowych jak i górskich, dystans najpopularniejszy, (ok 80km pokonywany w parach) jest to swego rodzaju „must have” w portfolio biegowym. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, iż jest to jeden z nielicznych biegów w Polsce na który obowiązują zapisy. W zeszłym roku biegacze startujący w formule ultra mieli do pokonania 115 lub 140km! Na dystans ultra jak narazie nie ma losowania i wydaje się, że jeszcze długo nie będzie:) Wystarczy spojrzeć na statystyki z roku 2017. Na dystansie 115km wystartowało 241 zawodników, a ukończyło bieg tylko 128. Dystans 140km był jeszcze większym pogromem wśród biegaczy, wystartowało 35 osób, ukończyło tylko 12! Jesteśmy szaleni, ale nie aż tak, aby porywać się na 140km:) w zupełności nam wystarczy 115km i ponad 5300m przewyższeń. Na ukończenie dystansu ultra w Festiwalu Biegu Rzeźnika biegacze mają 24 godziny.


Przygotowania – czas start!

10 miesięcy przygotowań i treningu. Tyle czasu jest nam dane, aby stanąć na starcie V Biegu Rzeźnika Ultra. Swoje przygotowania postanowiliśmy rozpocząć od „przeglądu technicznego” swoich maszyn:) Skupiliśmy się na podstawowych pomiarach takich jak zawartość tkanki tłuszczowej, zawartość wody w organizmie,masa mięśni, pułap tlenowy, zakresy motoryczne i poziom mobilności. Wszystkie pomiary dają świetną bazę porównawcza do tego aby śledzić postępy w treningu i wracać do tego jakie cele i obraliśmy na samym początku naszego projektu.

Każdy z nas ma inne plany treningowe, które po latach doświadczeń są przygotowywane indywidualnie, oraz tak, aby nie zwariować klepiąc same kilometry.
Treningi powinny być przede wszystkim satysfakcjonujące, nie ma sensu na siłę biegać, kiedy nie ma się na to ochoty, dlatego każdy z nas ma w swoim kalendarzu zaplanowany czas na basen, siłownię, squasha, sporty wodne, odnowę biologiczną oraz wszystkie możliwe aktywności, które po prostu mamy ochotę robić.

Nie jest łatwo znaleźć czas na trenowanie 6 razy w tygodniu, przy naszym trybie życia, ale to już pozostawiam kwestii organizacji. Wychodzimy z założenia, że im więcej robisz tym więcej czasu znajdujesz i faktycznie to działa!

Dobry plan treningowy musi łączyć się oczywiście z odpowiednią dietą, ale tak jak pisałem powyżej, nie dajmy się zwariować.

Organizm osoby trenującej biegi długodystansowe potrzebuje dużo kalorii i bez problemów poradzi sobie z pewnymi zachciankami, które pojawiają się przy okazji codziennych długich treningów.

W następnych postach napiszemy jednak o sprawdzonych dietach, przede wszystkim oczyszczających, oraz przed startowych, czyli co jeść i jakich suplementów używać, aby nasze ciało nie zaskoczyło nas podczas tego najważniejszego dnia.

Powoli wkraczamy również w sezon startów, które odpowiedzą nam na pytanie, w jakim momencie jesteśmy i ile mamy jeszcze do zrobienia.

Co środę będziemy dzielić się naszymi spostrzeżeniami na fb łowców wrażeń.

Nie ma co, trzeba naparzać!

Bart&Łukasz