Kolejny zaliczony przez nas escape room. Tym razem Wyspa Voo Doo w Centrum rozrywki Ale Zebra. Jeden z czterech pokoi które oferują. Jak zwykle godzina na wyjście, jak zwykle wiele zagadek, jak zwykle ekran odliczający czas. Nic się nie zmienia i prawidłowo.

Centrum rozrywki Ale Zebra otworzyło swoje escape roomy dopiero niedawno. nie udało mi się jeszcze znaleźć w internecie żadnej recenzji. Świetnie! Tym bardziej podobała mi się wyprawa na Wyspę Voo Doo. Druga część Łowców wybrała się do pokoju obok, więc wkradł się też element rywalizacji – kto wyjdzie pierwszy!!

Pokój utrzymany w klimacie bezludnej wyspy. Palmy, drewniane elementy, totemy i szamańskie znaki na ścianach. Znajdziemy w nim również czaszki i kości, abyśmy jednak nie czuli się do końca tak bardzo pewni siebie.

escape roomPoziom trudności – średni

Pokój na początku mnie zaciekawił i był moment kiedy po wyciągnięciu wszystkiego co można było wyciągnąć utknęliśmy. Na szczęście tylko na moment i potem wszystko potoczyło się dość sprawnie. Zagadki do rozwiązywania jedna po drugiej więc jeśli pójdziemy w większym gronie to może się zdarzyć, że ktoś nie bardzo będzie miał co robić. Byliśmy w trzy osoby i myślę, że to wystarczające.

W pokoju nie ma dużo matematyki, także nawet taka blondynka jak ja poradziła sobie z obliczeniami.

Jest kilka zagadek które znałam już z innego pokoju i w sumie chyba dobrze, bo inaczej myślę, że mogłoby być trudno z ich odgadnięciem. Na pewno zajęłoby nam to więcej czasu, bo odpowiedź nie jest oczywista.

Udało nam się również rozwiązać jedną zagadkę nie mając wszystkich elementów.

Jest też kilka elementów które można by poprawić, bo można je po prostu „obejść”, a szkoda bo i po co?

Również komunikacja z osobą na zewnątrz, aby otrzymać wskazówkę była dość średnia. Umówiliśmy się, że jak będzie nam potrzebna wskazówka to będziemy machać. Szkoda tylko, że musieliśmy to roić przez dwie minuty, a dopiero po chyba 5 dostaliśmy podpowiedź, a jak wiadomo czas leci. Jeżeli akurat tych 5 minut zabrakłoby mi żeby wyjść z pokoju to byłabym zawiedziona. Myślę, że jest to sprawa do dopracowania i poprawienia.

Naszym zdaniem

Pokój nadaje się myślę dla osób nawet początkujących, bo zadania nie są jakieś baaardzo trudne, co nie znaczy, że nie są wymagające. Ogólnie bawiliśmy się dobrze, ale jednak odczuwam mały niedosyt. Cała nasza trójka zdenerwowała się też słabą komunikacją z bazą i to nas chyba trochę zniechęciło.

Chętnie odwiedzę inne pokoje które oferuje Zebra. Druga część ekipy Łowców sprawdziła pokój „Korona króla” i wiem, że poziom trudności był dużo wyższy.

[Gdzie] – Ale Zebra ul. Kolumbijska 9 Warszawa

[Kiedy]

Pon.-Czw. 11-22
Pt. 11-23
Sob. 10-23
Ndz. 10-22

[Za ile] – W zależności od dnia tygodnia i liczebności grupy od 88 do 162 zł – cennik dostępny na stronie