Pod koniec lipca wybraliśmy się do Skarżyska, żeby nabrać trochę sił, odpocząć i odwiedzić kilka ciekawych miejsc tego regionu. W tą pamiętną niedzielę pierwszy raz trafiłem do Ostoi, która była dla mnie niesamowitym odkryciem. Sielankowa sceneria, urocze zwierzaki i wspaniali ludzie. Musieliśmy tam wrócić.

OSTOJA – PsiHOSTEL dla bezdomniaka, dla ludzi frajda z pomagania to społeczny dom pomocy dla bezdomnego psa i kota, który ratuje życie doświadczonych przez los psiaków, zapewnia troskliwą opiekę, nierzadko schorowanym i porzuconym zwierzętom. To miejsce, gdzie zwierzęta mogą poczekać na swoją drugą szansę.

Jednym z głównych celów funkcjonowania Ostoi – jej misją – jest znalezienie nowego domu dla podopiecznych. Aby taki kochający dom znaleźć, niezbędna jest społeczność ludzi, którym los tych zwierzaków nie jest obojętny – ludzi chcących nieść bezinteresowną pomoc. W dużej mierze to właśnie oni tworzą niezwykłą atmosferę tego miejsca.

Ostoja to ludzie z pasją

Bez wątpienia trzeba być człowiekiem z pasją, żeby kupić mocno nadszarpnięte zębem czasu gospodarstwo, z myślą o stworzeniu miejsca, w którym będzie się pomagało czworonogom. Właściwie mógłby to być przejaw szaleństwa, ale biorąc pod uwagę ogrom sił i środków, zaangażowanie, a przede wszystkim efekty tej pracy, z pewnością była to dobrze przemyślana decyzja.

Odrestaurowany dom, stworzony od podstaw piękny ogród, zagospodarowany teren z zagrodami i placem zabaw dla psów, tworzą niesamowity klimat tego miejsca. Zwierzaki mają do dyspozycji także zbiornik wodny, sprawdzający się znakomicie w upalne dni. Tworząc Ostoję pomyślano też o miejscu dla ludzi. Sielankowy taras z widokiem na zachodzące słońce, hamaki i niezastąpione miejsce na grilla, pozwalają cieszyć się każdą chwilą spędzoną w tym miejscu.

„OSTOJA to liczne przyjaźnie ludzkie nawiązane przez pomoc psom, to spotkania i spacery gdzie zapomina się o rzeczywistości i oddaje się tym, którzy potrzebują kontaktu z człowiekiem by móc ponowie zaufać innemu człowiekowi”. Każda wizyta w tym miejscu to możliwość spotkania ludzi niezwykłych.

W ostatni weekend mieliśmy przyjemność poznać rowerowych entuzjastów przez duże E, którzy doskonale znają okoliczne trasy i zgodzili się zabrać nas – amatorów – na wycieczkę urozmaiconym i malowniczo położonym szlakiem w okolicy Ostoi. Zupełnie przypadkowo okazało się, że jest to prawdziwy raj dla miłośników kolarstwa. Zarówno preferujących jazdę po szosie jak i tych szukających wrażeń na nieutwardzonych, leśnych szlakach.

Niesamowity klimat tego miejsca, przyroda, zwierzaki i przebywający tu ludzie, sprawiają, że nawet po ciężkim tygodniu już po chwili zapominasz o wszystkich problemach i czujesz się jak nowo narodzony. Jedyny problem polega na tym, że czas płynie nieubłaganie i nieuchronnie nadchodzi pora powrotu. Z drugiej strony wiesz, że z pewnością przyjedziesz tu ponownie.