Mania wielkości na czterech kółkach – jazda Monster Truck

Jakiś czas temu mieliśmy okazję przetestować jazdę Monster Truckiem w Konstancinie – Jeziorna (Extremely).  Lubimy szybkość i ekstremalne wyzwania, dlatego taka jazda wydała się idealnym pomysłem. Musimy przyznać, że nastawialiśmy się
raczej na fajną przygodę niż na ekstremalne przeżycie. Czy słusznie?

Co to jest ten cały Monster Truck

Monster Truck w prostych słowach to powiększony „pic kup”. Cecha charakterystyczna to ogromne koła oraz specjalnie skonstruowane zawieszenie. Pierwsza konstrukcja Monster Trucka powstała w latach 70. Z racji wielkości zawieszenia nazwany został Bigfoot. Silnik posiadający ponad 1000 koni jest standardem w takich pojazdach.

Opis z jazdy naszej Łowczyni Wrażeń – Bazylii

Pierwsze zaskoczenie przeżyłam, gdy stanęłam koło Monster Trucka. Jego koło okazało się być mojego wzrostu. No cóż, auto jest jednak większe niż się spodziewałam. Szybkie wejście po drabinie i już siedzę w Monster Trucku. To co mnie od razu zaskakuje to brak szkolenia. Dostaje szybką informację, że na początku jazda może być trochę dziwna, ponieważ widoczność jest ograniczona ze względu na wysokość pojazdu. Wciskam sprzęgło, gaz, instruktor, pomaga mi z biegiem, który wchodzi inaczej niż w zwykłym aucie. Ruszamy!

Pierwsze metry jedzie się naprawdę dobrze, a ja czuje się spokojna, bo wszystko tak gładko idzie. Jednak błogi stan zadowolenia szybko mija, gdy instruktor każe pokonać mi pierwszą górkę. O ile jazda po płaskim terenie wydaje mi się całkiem łatwa, wjazd na wąską górkę zaczyna mnie przerażać. Pełna obaw dodaje jednak gazu i pokonuje górkę. Udało się! Nie było to trudne, ale przyznaje, że wyzwoliło trochę adrenaliny. Będąc na szczycie górki przez moment ma się wrażenie jakby za chwilę miało się spaść ze skarpy, pojawia się również obawa, że auto stoczy się na bok. Cała trasa składa się z kilku górek, jest też spadek w dół oraz jazda w nachyleniu. Trasę, mając jakiekolwiek doświadczenie w prowadzeniu auta osobowego, można pokonać bez większych problemów. Jednak nawet nie próbujcie na to liczyć, że adrenalina Wam nie podskoczy!:) Cały przejazd zajmuje 15 minut, co teoretycznie jest krótkim czasem, jednak dla mnie okazał się wystarczający. W Monster Trucku jeździ się bez pasów, a podskoki samochodu są dość silnie odczuwalne, dlatego jazda jest nieco męcząca.

3 argumenty dlaczego warto jeździć „Potworną Ciężarówką”

1. Patrzysz na wszystkich z góry

Nie da się ukryć, że samo wejście do tego pojazdu wymaga wspięcia się na wyżyny. Pierwszy krok na stopień umiejscowiony na wysokości metra zapowiada zupełnie inny poziom jazdy. Z kabiny kierowcy mamy całkiem dobry widok na otaczająca nas przestrzeń. Spokojnie możemy w cztery oczy spojrzeć kierowcą ciężarówek i innych większych pojazdów.

2. Wjedziesz w teren gdzie inne samochody nie dadzą rady

Ogromne koła i specjalne zawieszenie umożliwi przeprawę w trudnym terenie. Nieprzystępne dla zwykłych użytkowników szos wzniesienia czy podmokły teren nie powinien sprawiać problemu. Niestety trzeba przyznać, że przeprawa po nierównym terenie może powodować duże trzęsienie. Dodatkowo należy pamiętać, że pewne trudności możemy napotkać z zaparkowaniem pojazdu. Nie ma co liczyć na łatwe parkowanie w Centrum Warszawy. Wszystko ma jednak swoje plusy i minusy.

3. Nie stoisz w korkach

Szczególnie na pokazach Moster Trukci są wykorzystywane do przejeżdżania przez różne niedogodności terenu. Często na ich drodze stawiane są mniejsze samochody. Wydaje się to zatem ciekawym rozwiązaniem na permanentne warszawskie korki.

Naszym zdaniem

Jazdę Mosnter Truckiem polecamy każdemu, kto chciałby spróbować swoich sił w prowadzeniu pojazdu o ogromnych gabarytach. Zapewne nie stanie się ona naszą nową pasją, jednak była naprawdę ciekawym i wartym przeżycia doświadczeniem. Taka przejażdżka może być też wstępem do dalszych prób jazdy w terenie np. samochodami 4×4. Takie wyprawy jeszcze przed nami.

[Gdzie]: Specjalnie do tego przygotowane tory. My korzystaliśmy z jazdy Monster Truckiem na Wilanowie

[Kiedy]: Cały rok

[Za ile]: od 90 do 150 PL w zależności od tego czy chcemy być kierowcą czy tylko pasażerem