Długi weekend w Alpach? Przedłużony weekend to doskonała okazja na wyjazd za miasto, dlaczego zatem nie pojechać w Alpy. Jak to zrobić aby przejechać niemal 3000 km samochodem przez cztery i pół dnia i przy tym wypocząć?
Trzeba mieć plan na podróż
Celem zachowania jak najwięcej przyjemności z podróży i minimalizacji kosztów warto zebrać ekipę pod kątem uprawnień na prawo jazdy, żeby droga dała się minimalnie we znaki. Przetestowana najszybsza trasa z Warszawy w serce Alp wiedzie przez Wrocław, Zgorzelec, Drezno, Norymbergię, Monachium, Innsbruck i już jesteśmy w innym świecie. W sumie zależnie od ostatecznej destynacji i charakteru kierowcy czas podróży wynosi 10 – 15 h, no chyba, że akurat w Monachium trwa October Fest.
Na podróż przydadzą się również obfite zakupy, optymalnie w którymś z dyskontów co by z polską dumą liczyć oszczędności na posiłkach po drodze i w trakcie wyjazdu. Listopadowa aura sprzyja dodatkowo utrzymaniu świeżości produktów, czyniąc z bagażnika samochodu całkiem skuteczną lodówkę. Przy odrobinie szczęścia skorzystamy również z funkcji mrożenia.
[Gdzie] – Alpy
[Kiedy] – 4 dniowy długi weekend
[Za ile] – podróż 325 zł / osobę (przy 4 osobach w samochodzie)
Trzeba mieć pomysł na pobyt
Tutaj wszystko zależy od wyobraźni i determinacji, myśmy postawili sobie za punkt honoru podziwianie widoków przepięknych alpejskich przełęczy, jazdę na nartach na całorocznym, lodowcowym stoku, kąpiel w ciepłych, solankowych źródłach oraz relaks w nad wciąż słonecznym jeziorem Lago Di Gardo. Tak więc po kolei.
Przełęcze
Spośród bajkowych krajobrazów Tyrolu, najbardziej nas urzekła górska trasa z Solden do Merano o trudnej do zapamiętania nazwie Timmelsjoch Hochalpenstrasse sąsiadująca bezpośrednio z Alpami Sarnetalskimi. Z resztą zobaczcie sami.
Kąpiele
Nieopodal (ok 12 km) znanego ośrodka narciarskiego Solden, w Langelfeld w dolinie i w sercu Alp znajduje się Aqua Dome Spa Center. Zależnie od grubości naszego portfela i chęci, możemy korzystać z bardzo szerokiej oferty zabiegów SPA, masaży, saun i czego tylko dusza (i ciało) zapragnie. Jednak centralnym punktem rozrywki jest kompleks basenów termalnych (słonych, słodkich, solankowych), z których możemy podziwiać pobliskie zbocza dumnie spoglądających na nas Alp. Prawdziwe święto będą mieli wszyscy fani saun. Jest ich tu siedem, a każda z nich to inne doświadczenie. Można się oczyścić i zrelaksować. Szczegółów nie będziemy Wam zdradzać – sprawdźcie sami.
[Gdzie] – Langelfeld, Austria
[Kiedy] – o każdej porze roku
[Za ile] – większość pakietów w przedziale 20 – 40 EUR / osobę
Narciarstwo
Punkt kulminacyjny naszego programu to dzień narciarza, który każdy może sobie urządzić o dowolnej porze roku, niezależnie od pogodowej aury. W Solden mianowicie są 2 lodowce na wysokości ok 3000 m n.p.m. gwarantujące świetne warunki dla każdego wielbiciela białego szaleństwa. Lodowce Tiefenbach i Rettenbach oferują ponad 30 km tras o różnej skali trudności, dla każdego coś miłego.
[Gdzie] – Solden, Austria
[Kiedy] – o każdej porze roku, w godzinach 9:00 – 16:30
[Za ile] – SKIPASS: 50 EUR za dzień, Wypożyczenie sprzętu : 40 EUR za dzień
Lago di Garda
Największe i najczystsze jezioro we Włoszech przywitaliśmy w najbardziej na północ wysuniętej miejscowości Riva del Garda. Malownicza okolica w śródziemnomorskim klimacie u podnóża Alp, warta jest odwiedzenia w każdym sezonie. W sezonie letnim dostępna jest cała paleta rozrywek od kanioningu, zwiedzania jaskiń, wspinaczki, po kąpiele i górskie wycieczki. Do końca października można uprawiać tu sporty wodne, w szczególności windsurfing i kitesurfing. A poza sezonem, korzystając z mniejszej liczby turystów warto wybrać się na wyprawy, zgłębiając tajemnice tutejszych zabytków i uroki przepięknej przyrody. My zdecydowaliśmy się na wycieczkę rowerową po okolicy, pośród krzewów winogron, palm i zamków wystających ze srogich alpejskich szczytów. Już nie możemy się doczekać kolejnej wyprawy.
Spodobał Ci się wpis? Zostaw komentarz i kliknij lubię to! Dzięki!