Dlaczego nakrętka zamiast korka nie czyni wina złym? Czy siarka w winie jest powodem do strachu? Co zrobić, aby wino degustować, a nie tylko zwyczajnie pić?

Wino, a degustacja

Natchnieni chęcią podniesienia poziomu swoich umiejętności w zakresie degustacji trunków procentowych, zdecydowaliśmy się pójść na kurs wiedzy o winie. Osoby bardziej zaznajomione z tematem wiedzą na pewno, że wino można nie tylko pić „z gwinta” w parku, ale również degustować i to przez duże „D”. Pod pojęciem „degustacji” kryje się cała rozbudowana technika oceniania i opisywania doznań smakowych.

wino

Tematem degustacji wina byliśmy zainteresowani od dawna. Niestety, nie udało nam się pójść na specjalistyczny kurs Sommeliera (specjalista w dziedzinie wiedzy o winie) ze względu na koszty oraz czas trwania takiego kursu (często około tygodnia). Nie pijemy wina w dużych ilościach na tyle świadomie, aby wyrobić sobie ugruntowane podstawy wiedzy degustacyjnej. Przyspieszony popołudniowy kurs wiedzy o jednym z najstarszych napojów alkoholowych wydał nam się więc idealnym rozwiązaniem.

Na kursie mamy możliwość spróbowania kilku rodzajów wina oraz oceny ich walorów sensorycznych. Dodatkowo, całość jest podbudowana wiedzą teoretyczną na temat gatunków szczepów winnych oraz sposobu podawania wina. Przy takich degustacjach najbardziej interesujące są komentarze warte zapamiętania.

Kilka ciekawostek

Nie wiem czy wiecie, ale zakrętka na butelce od wina nie świadczy o słabej jakości danego trunku. Tak naprawdę pokazuje ona, że wino powinno być spożytkowane w krótkim czasie od rozlewu. Co więcej, tradycyjne korki produkowane w całości z kory są dość drogie i coraz częściej możemy spotkać sprasowane korki ze zgrzewanych fragmentów, korki trzywarstwowe lub plastikowe (syntetyczne).

Amatorzy niskobudżetowych „mózgotrzepów” na pewno spotkali się z informacją na etykiecie, że wino zawiera siarczany. Takie stwierdzenie możemy również znaleźć w winach klasy Premium i nie będzie to powód do wzywania agentów Sanepid lub UOKiK. Znikome ilości siarczanów w winach świadczą o sztucznym przerywaniu procesu fermentacji drożdży. To one odpowiadają w dużej mierze za smak wina (jak dużo wino zawiera alkoholu i czy jest słodkie, czy może już wytrawne). To, co w przypadku win świadczy o zmodyfikowanym procesie winifikacji, w przypadku produktów alkoholowych pokroju „Komandos” (na marginesie zacny i kultowy swego czasu trunek) czy „Leśny dzban” stanowi składnik konserwujący.

szama

Czy zastanawialiście się dlaczego wina z Bułgarii były i nadal są takie tanie? Można nawet kupić to same wino w Polsce za niższą lub porównywalną cenę  niż w Bułgarii. Dzieje się tak dlatego, że pomoc finansowa, jaka trafiała do Bułgarii po upadku komunizmu jest spłacana między innymi w ramach eksportu wina. Tym sposobem wielka gospodarka i umowy międzynarodowe przyczyniły się do popularyzacji w Polsce win „Sofia” czy „Warna”.

Jeżeli chcecie degustować wino w sposób profesjonalny, należy nalać je do kieliszka (najlepiej do najgrubszego punktu kieliszka). Degustację należy zacząć od oceny jego przejrzystości i barwy. Następnie wino należy zakręcić w naczyniu i z dalszej odległości ocenić aromaty, które są w nim obecne. Aromaty te oceniamy później bardziej szczegółowo, zbliżając kieliszek do nosa. Po tym etapie przychodzi czas na napicie się trunku i parametryzację jego smaku. Uwzględniamy alkoholowość, zbalansowanie, taniczność (stopień pewnego rodzaju goryczy). Taka degustacja wymaga pewnego samozaparcia od degustatora, aby od razu po nalaniu nie wypić zawartości kieliszka „jednym haustem”. Nam podczas degustacji czterech win udało się prawidłowo zdegustować tylko jedno.

Naszym zdaniem

Zdecydowanie możemy polecić taki kurs każdemu kto dysponuje kilkoma wolnymi godzinami (2-4) i chciałby dowiedzieć się czegoś więcej o winie. Degustacja wina jest naprawdę świetnym sposobem na spędzenie popołudnia (kończymy w świetnym humorze, gotowi na wieczór).

Dzięki krótkiemu szkoleniu, przy następnej domówce będziemy mogli błysnąć wiedzą i poinformować współimprezowiczów, że wino, które popija koleżanka ma zbalansowany smak i wyróżnia się wyraźnym bukietem owoców leśnych, ponieważ pochodzi z terror (regionu) o wyjątkowych warunkach uprawnych.

Teraz zadając sobie pytanie „Co by tu zrobić?”, możemy po prostu pójść sączyć Chardoney i szpanować opisując jego bukiet, w końcu nabyliśmy nową umiejętność degustacji wina.

[Gdzie] Wpisz „degustacja win” w Google 🙂
[Kiedy] Cały rok – terminy uzależnione od organizatora
[Za ile] Od 25 zł za degustacje do 3 win do 200 zł za degustacja 5 win wraz z jedzeniem oraz szkoleniem